|
|
Autor |
Wiadomość |
bolo81
Gość
|
Wysłany: Śro 17:56, 16 Lis 2005 Temat postu: Coś im jest!!Tylko co takiego? |
|
|
Nie wiem co to za choroba bo niestety jeszcze nie znam się na tym tak dobrze ale spróbuję opisać moje spostrzeżenia.Trzymam pawiki i garłacze.Więc tak: zaczeło się od młodzików które do pewnego czasu rosły jak szalone i przyrosty miały naprawdę dobre, nawet już w piórka szły no i na tym się kończyło.Nie było przyrostów, ptaki stały w miejscu i usychały, stawały się bezsilne i zdychały.Takie same objawy zaobserowowałem na starych, były ładne żywe i zdrowe i zaczeły normalnie jak sięto mówi "schnąć na pniu".zaczeły być takie osowiałe siedziały w miejscu, nie miały siły nawet sie poderwać z ziemi.Pióra na głowie miały nastroszone no i w wyniku nakumulowania się wszystkich tych objawów zdychały.Było żal ale ptak nie człowiek nie powie co go boli.....ale wielką sztuką jest zrozumieć ten bóli pomóc mu.......umieć to odczytać z zachowania które nam pokazuje próbując zwrócić na siebie uwagę.Nie ukrywam że przykro jest jak stworzenie koło którego się chodzi i dba poprostu zdycha........ale wiem że wszystkiego w zyciu trzeba spróbować no i doświadczyć......więc to już mam za sobą.Wracając do opisywanej choroby, to byłem w lecznicy i zalecili mi lek TIAMUTIN 18% i dawkowanie 1gr/1,8litra wody przez 7 dni.Przyznaję że nie taki tani bo za 100gr zapłaciłem 70zł.Tylko nie o pieniądze tu chodzi bo one się dla mnie nie liczą jeśli chodzi o pomoc stworzeniu tylko o to czy stosowanie tego zaleconego leku naprawdę im pomogło?Może trochę tylko czy w 100% pozbyłem się tej choroby?Czy ten lek to nadaje się do stosowania na te objawy które wymieniłem i co Koledzy o tym sądzice?Zauważyłem jak byłem teraz w domu na weekendzie( bo studiuję w Kielcach i w domu niestety jestem tylko na weekend) że 2 pawiki mają tzw.kręciołka.Tylko że nie wykręca im szyji jak to widziałem na jednej ze stron internetowych opisującą tą chorobę i popartą zdjęciem....tylko one całe się kręcą w miejscu w kółko.Czy jest to PARAMYXOWIROZA.Jak sobie z tym poradzić i co polecacie Koledzy którzy macie już jakieś doświadczenia w hodowli zarówno na tą jak i na w/w chorobę ze środków farmakologicznych aby uratować te ptaki które posiadam.Zapytam jeszcze co mam zrobić z jajkami od garłaczy pomorskich, bo właśnie teraz zachciało im się złożyć i zarodki już sporo roswinięte...czy i tak młodziki które się wyklują już są spisane na straty czy może jekimś cudem uda im się przeżyć?Nie ukrywam ża zależy mi na nich,mam tylko 1 parę garłaczy i długo czekałem na jajka oczywiście zalene od nich.Miały pierwsze w lipcu ale niestety nie były zalane......co robić w tej sytuacji?
Pozdrawiam wszystkich hodowców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tiplerek
Administrator
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 17:51, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Bolo co do twoich Golebi i ich Choroby to jestem bardzo zdziwniony. Musisz szukac porady w dobrych poradniach co sie tym zajmuja inaczej twoje Golebie moga wszystkie popadac. Lub poszukac w Internecie na Stronach Hodowcow jakiegos leku na ta Chorobe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|